To duże uproszczenie....., zawodnik może odpaść z peletonu ze 100 powodów,niekoniecznie z powodu tego że jest słaby.A nawet jak odpadnie to i tak jest w stanie jechać szybciej niż kobiety.Wtedy jest holowanie, subtelne lub mniej...Mimbla pisze:
No cóż z mojego punktu widzenia wynika, że nie ma sensu wożenie się za dogonionymi zawodnikami, bo skoro ich doganiamy, to oznacza, że jesteśmy szybsi od nich, więc po co zwalniać by za nimi jechać ?
Proponuję wszystkim "szybkim" wrotkarzom wykupienie licencji. Skoro są "niezrzeszalni" z sobie tylko znanych powodów, można wykupic licencję jako niestowarzyszony.Proste i niedrogie a i łatwo można zweryfikować czy rzeczywiście jest się "szybkim"Mimbla pisze:
Myślałam, że M.Sierpniowy miał być przede wszystkim imprezą masową w ramach której rozgrywane są MP.
Pozbawienie niektórych "szybkich" rolkarzy bez licencji możliwości bezpośredniej rywalizacji z najlepszymi zawodnikami w Polsce (przynajmniej na starcie ) bardzo zniechęca do udziału w tej imprezie.
I niestety do momentu jak nie wykupią licencji dalej będą poza klasyfikacją.Mimbla pisze: Jakoś do tej pory zawodnicy bez licencji mogli startować w Długodystansowych Mistrzostwach Polski, byli poprostu poza klasyfikacją.
Więc sami się skazują na 3 sektor....proponuję spróbować w Berlinie wejść do sektora dla zawodników. Najlepsze jest to,że nawet jak taki zawodnik wjedzie na metę na miejscu płatnym niestety kasy nie dostanie.....Bo nie jest licencjonowany i jego team nie jest zapisany do serii:evil:Mimbla pisze:
Owszem, wykupienie licencji kosztuje 35 zł ale pod warunkiem, że jest się członkiem klubu/stowarzyszenia zrzeszonego w PZSW.
Sama jestem zdania, że nawet jeśli jest się tylko amatorem z zacięciem sportowym (tak jak ja) warto wystąpić o licencję.
Ale zdaniem wielu osób licencja PZSW przydaje się tylko wtedy, gdy zawodnik ma realną szansę na podium MP, więc o nią nie występują…
Tylko kto tego dopilnujeMimbla pisze: Jako samotna wojowniczka o „oddzielne starty kobiet” mam w takim razie pytanie: czy to, że kobiety z licencjami startują oddzielnie oznacza, że mają zakaz jazdy w jednym wagoniku z mężczyznami (tak jak np. w German Blade Challenge)?
Niestety ustawa o licencjach sportowych jest nieubłagana.Chcesz uczestniczyć w poważnych zawodach sportowych - zarejestruj się i uzyskaj licencję.To naprawdę jest proste i w moim odczuciu niedrogie.Nie ma od tego odwrotu.Pisałem już o tym ale powtórzę,bo w kontekscie możliwego awansu olimpijskiego to ważne.Impreza w której startuje 500 osób i z tego 350 nie ma licencji powoduje że dyscyplina odbierana jest jako dzika i podwórkowa.Cywilizujmy się - proszę
Witek